Tyle pięknych rzeczy widziałam w internecie z papierowej wikliny, że sama też postanowiłam coś zrobić. Pozwijałam rurki z gazet i uplotłam pierwszy koszyczek. A że mi to tak szybko poszło, to od razu zabrałam się za drugi. Potem jeszcze było malowanie lakierobejcą i tak w skrócie stałam się szczęśliwa posiadaczką dwóch koszyczków z papierowej wikliny.
niemożliwe, pierwsze?
OdpowiedzUsuńtakie równiutkie, ładne? uśmiałabyś się z moich pierwszych:):):)wszystkie wylądowały w piecu:):):)
piękne!
OdpowiedzUsuńżyczę dużo takich prac:)
śliczne te koszyczki :) dla mnie zrobienie ich to czarna magia :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne są i piękny blog
OdpowiedzUsuńŻYCZĘ CI WSPANIAŁEGO PONIEDZIAŁKU,
ORAZ
CUDOWNEGO STARTU W PRZEDŚWIĄTECZNY TYDZIEŃ
Cudne :)
OdpowiedzUsuńZdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego Alleluja!
Pozdrawiam.Jasmina :)
http://jasminyrekodzielo.blogspot.com