Poszłam wczoraj do pasmanterii po styropianowe jajka, a wyszłam z koralikami. Bardzo spodobały mi się koraliki z jedne strony czarne, a z drugiej zielone. Jako, że było tylko jedno opakowanie dużych i jedno małych koralików, dobrałam jeszcze jedno czarno białych (a raczej bezbarwnych). Do razu wieczorem po powrocie z pracy zrobiłam komplet. Robota trochę mi nie szła, bo okazało się, że naszyjnik jest za krótki. Poszłam poszukać co mam w zapasie w domu. Znalazłam czarne koraliki, których parę dodałam z przodu i długość naszyjnika była już odpowiednia. Do kompletu zrobiłam jeszcze kolczyki. Podoba mi się, że naszyjnik jest czarny, a gdy się koralik przekręci, to błyśnie zielonym kolorem.
Śliczny komplecik :) jestem fanką zielonego:) pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńKomplecik jest prześliczny!
OdpowiedzUsuń