Połowę niedzieli spędziłam na zabawie z bibułą. Jako że nadal nie stałam się posiadaczką krepy, to męczę bibułę. Tym razem zrobiłam kwiaty metodą cukierkową w dwóch kolorach, nabiłam je na patyczki od szaszłyków, okręciłam zieloną bibułą i zrobiłam małe listki. Do wazonu wsadziłam małe gałązki bluszczu oraz łodygi do róż, które kupiłam za grosze w sobotę w hurtowni florystycznej.
super! piękne Ci wyszły:) buziaki:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!!! Piękne wiosenne kolorki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńróże wyszły bardzo ładnie
OdpowiedzUsuń