czwartek, 12 kwietnia 2012

Jajeczko ze skorupek i różyczek

Jest to moje ostatnie jajko zrobione na te minione już święta Wielkanocne. W połowie marca pisałam o trzecim jajku, które zaczęłam robić, a które wykończyłam dopiero w Wielki Piątek. Jajko ze styropiany oblepiłam pokruszonymi skorupkami jajek i pozostawiłam do wyschnięcia. A że nie mogłam się zdecydować jak je ozdobić, to jajko sobie leżało prawie trzy tygodnie. We czwartek kupiłam w pasmanterii różyczki do czegoś innego, ale tak mi spasowały do jajka, że przykleiłam je gorącym klejem. No i wyszło mi coś takiego. :)








2 komentarze: