niedziela, 27 listopada 2011

Koszyczek z kwiatami z bibuły

Serdecznie zapraszam wszystkich do zaglądania na mojego nowego bloga, gdzie będę się udzielała jakby to powiedzieć - pod względem artystycznym. Bardzo lubię mieć w domu ładne rzeczy, w związku z tym często sama robię różne stroiki, serwetki i inne rzeczy do upiększenia domu. Bardzo rzadko coś kupuję, bo szkoda mi kasy na drogie stroiki, za to wolę sama coś zrobić za ułamkową część kosztów tego co musiałabym zapłacić w sklepie. Surowce do wykonania różnych rzeczy kupuję w sklepach, na targach lub sama zbieram. Często jeden z pokoi u mnie w domu wygląda jak suszarnia, na każdym uchwycie szafki suszy się inna roślina. Nie wspominając o sporej ilości pudeł znajdujących się w piwnicy z różnymi pierdółkami jak to określa moja rodzina. 
Bardzo żałuję i ubolewam nad tym, że nie mam duszy artysty. Sama nie potrafię wymyślić nic twórczego. Za to mam rozwinięty bardzo szeroko zmysł obserwacji i dzięki temu, oglądając wiele różnych prac innych ludzi, sama łączę kilka pomysłów w jeden mój osobisty. Nigdy lub prawie nigdy nie robię kopii oglądanych prac, tylko moja praca jest moją własną pracą daleko odbiegającą od oryginału. Dla przykładu napiszę w ubiegłym roku tuż przed Bożym Narodzeniem oglądam wiele zdjęć i dwa wpadły mi szczególnie w oko - jedno choinka zrobiona z szyszek pomalowanych na złoto i drugie kula oklejona kwiatami i piórami do zawieszenia na oknie. Z tego zrobiłam kulę styropianową oblepioną małymi szyszkami pomalowanymi na złoto oraz małymi różami. Będzie o tym trochę więcej w osobnym temacie jak przyniosę pudło z piwnicy tuż przed świętami. 

Na początek przedstawiam koszyk z kwiatami wykonany z białej i czerwonej bibuły. Zakupiłam go tego roku we wrześniu będą na Kazimierski Święcie Jesieni w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. O wykonaniu nic nie będzie napisane, jako że nie pytałam pań sprzedających koszyczki na stoisku o szczegóły. Liczne stoiska obfitowały w wiele ciekawych prace ludowych twórców. Przyznam, że byłam zdziwiona ilością kół gospodyń wiejskich z okolicy prezentujących swoje prace na Kazimierskim Święcie Jesieni. Sporo rzeczy podpatrzyłam, a przy okazji uwieczniłam z aparatem, aby mieć na przyszłość inspirację. A oto na pierwszym zdjęciu mój koszyczek, który stoi obecnie na stoliku obok telewizora. A dalej zdjęcia stoisk zrobione w Kazimierzu Dolnym.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz